Jak zwiększyć zdolność kredytową firmy? 6 skutecznych metod
Składając wniosek o kredyt w banku zawsze usłyszymy, że bank potrzebuje kilku dni czasu (czasem dłużej, czasem krócej) na zbadanie zdolności kredytowej. W skrócie rzecz ujmując, w tym czasie bank dokona analizy czy Wnioskodawca – firma lub osoba fizyczna jest w stanie - na podstawie przedstawionych dokumentów – spłacić dług do banku w określonym czasie. Od czego zależy zdolność kredytowa? Bank pod uwagę bierze dane historyczne oraz prognozowane (przyszłe), które klient dostarczył do banku w formie wniosków, załączników, sprawozdań finansowych, opisów działalności, zestawień dostawców, odbiorców etc.
Dwie części analizy - zdolność kredytowa a działalność gospodarcza
Przedstawione dokumenty można podzielić na dwie grupy - część opisową i część finansową. Oba te elementy są równie istotne, aczkolwiek coraz więcej banków przechodzi na algorytmy badające w prostszych sprawach sprawozdania finansowe i osiągnięte wyniki z prowadzonej działalności gospodarczej. Analityk finansowy skupia się, więc na części opisowej wniosku, otoczeniu biznesu, pozycji na rynku, jakości odbiorców i dostawców czyli na czynnikach niemierzalnych.
W sytuacjach bardziej skomplikowanych analizuje przedstawione KPiR czy bilanse i rachunki zysków i strat wraz z pozostałymi załącznikami. Zadaje pytania i rozbiera te dokumenty na czynniki pierwsze. Od jego interpretacji i woli zależy czy pozytywnie zaopiniuje możliwość udzielenia kredytu. Z tymi kwestiami nie mamy co dyskutować. Natomiast istnieją obszary, które powiększają zdolność kredytową. Trzeba je jedynie odpowiednio przypilnować.
Dowiedz się zatem jak zwiększyć zdolność kredytową firmy.
Po pierwsze – zadbaj o porządek w bazie BIK
W pierwszej kolejności należy uporządkować zapisy w bazie BIK (Biuro Informacji Kredytowej) na swój temat. Każdy kredytobiorca ma możliwość pobrać z BIK swój raport i zobaczyć jakie kredyty widnieją w bazie BIK. Często bowiem zdarza się, że banki, w których kredyty już spłaciliśmy nie kwapią się z aktualizacją informacji i ich kredyty nadal figurują w bazie jako otwarte przez co nadal obniżają naszą zdolność kredytową. Jeśli takie stare kredyty są nadal widoczne w BIK, trzeba zwrócić się do banku z prośbą o aktualizację zapisów w bazie BIK.
Dodatkowo sprawdźmy, czy zapisy są zgodne ze stanem faktycznym. Są sytuacje w których bank, raportując do BIK zaciągnięte kredyty, jest nieprecyzyjny i zamiast przykładowo limitu w koncie na 12 miesięcy poda, że dany kredyt ma charakter nieodnawialny, przez co analityk badający nasz wniosek błędnie wyliczy zdolność kredytową.
Po drugie – buduj dobrą historię kredytową firmy
Jeśli nie masz historii w BIK, czyli nigdy nie miałeś kredytu, to dla banku paradoksalnie nie jest to dobra wiadomość, ponieważ nie wie jakim jesteś kredytobiorcą. Czy sumiennym i spłacasz raty w terminie czy też nie. Dlatego są banki, które przekreślają możliwość udzielenia finansowania dla osób z tzw. brakiem scoringu. Wyjściem z sytuacji jest zaciągnięcie kredytu na przysłowiową lokówkę do włosów lub żelazko, dzięki czemu pojawimy się w bazie BIK, a więc dla banków przestaniemy być anonimowi. Jednocześnie raty z tytułu takiego kredytu nie będą mieć większego wpływu na zdolność kredytową. Ewentualnie po zapłacie 3-4 rat zawsze możemy zamknąć taki kredyt - spłacając go przed czasem.
Po trzecie – zrób porządek w finansach
Upewnij się, czy ze wszystkich już posiadanych kredytów i limitów w koncie oraz kart kredytowych korzystasz, czy nie można by z nich zrezygnować. Przykładowo posiadasz limit w rachunku na 100 000 zł, a korzystasz tylko z 20 000 zł. Dodatkowo masz w różnych bankach karty kredytowe do kont, które otworzyłeś wiele lat temu, ale z nich nie korzystasz w ogóle. Powiedzmy na 50 000 zł. Dla banku jest to informacja, że w każdej chwili możesz z nich skorzystać i zamiast 20 000 zł do badania zdolności kredytowej przyjmie kwotę łączną zaangażowania na poziomie 150 000 zł.
Po czwarte – rozważ korzystanie z rat równych
Jeśli się da i uznasz to za sensowne posunięcie - korzystaj z rat równych, a nie malejących dla kredytów długoterminowych. Malejące raty kredytów w początkowym okresie są wyższe od równych przez co również obniżają zdolność kredytową. Aczkolwiek na przestrzeni całego okresu finansowania zapłacimy mniejszą sumę odsetek do banku.
Po piąte – wykaż się większym dochodem
Pomyśl, jak pogodzić naturalną chęć do niepłacenia podatków dochodowych i zwiększanie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej z kwestią badania zdolności kredytowej. Niestety spory dochód jest tym, co wpływa na zdolność kredytową. Bank lepiej oceni przedsiębiorstwo, gdy to wykazuje znaczny dochód, o czym świadczy konieczność zapłaty podatku... Może w tym jednym roku, gdy planujemy wzięcie kredytu warto jest pokazać wyższą zyskowność na działalności gospodarczej?
Z drugiej jednak strony pojawiają się w ofertach banków również możliwości finansowania oparte na przychodzie a nie na dochodzie. I jeśli nawet pojawi się strata, ale nie większa niż 10 % przychodu, to też jest ok :)
Po szóste – dłużej znaczy lepiej
Może warto zawczasu pomyśleć o dłuższym okresie kredytowania? Środków uzyskamy więcej, ewentualnie rata będzie niższa, a kredyt zawsze możemy spłacić, jeśli znajdą się na to pieniądze.
Radosław Michaś – Specjalista ds. Kredytów, Leasingów i Funduszy Europejskich – Bankowość Firmowa.PL
Dodaj komentarz
vinci_86
Jasne, że tak. Warto budować swoją historię kredytową krok po kroku.
Sebastian
Nie wie, owszem. Ale również przez to nie ma do firmy zaufania. Nie wie czy firma nie jest jakaś firmą krzak. Kiedyś znajomy ( który pracował przez jakiś czas w pośrednictwie kredytowym) doradził mi podwyższenie zdolności kredytowej przez poprawę historii kartą kredytową. Wziąć kartę, kredyt.Potem po 2 miesiacach splacić.
Myślicie,że ma to sens?
Chase
Wbrew pozorom w wielu sytuacjach brak historii kredytowej jest plusem. Bank nie wie jakim jesteśmy przedsiębiorcą.