Kategorie
Usługi doradcze

Doradca finansowy – kim jest i jak wybrać najlepszego? Cz.2

Doradca finansowy – kim jest i jak wybrać najlepszego? Cz.2

Doradca finansowy - kim jest i jak wybrać najlepszego? Cz.2

No i stało się – musimy wziąć kredyt albo dostaliśmy spory zastrzyk gotówki i trzeba te pieniądze jakoś zainwestować. Pół biedy, gdy tematyką bankową, kredytową, kursami akcji, funduszami interesujemy się od jakiegoś czasu i sami dosyć sprawnie poruszamy się w świecie finansów. Gorzej, gdy ten obszar jest dla nas czarną magią i na samą myśl rozmowy z Doradcą Finansowym dostajemy wysypki na całym ciele. Znowu pójdziemy do banku albo biura maklerskiego i jakiś koleś w garniturku będzie zasypywał nas mądrymi formułkami, wykresami i wskaźnikami. Brzmi znajomo, prawda?

Kolejnym aspektem sprawy dotyczącej współpracy z Doradcami Finansowymi rozpoczętej w części 1 jest to, że nie wszystkie instytucje finansowe podpisują umowy o współpracę z pośrednikami. Dlatego jeśli chcemy dodatkowo sprawdzić uczciwość i wiarygodność doradcy – spytajmy o ofertę dowolnej instytucji finansowej w Polsce – czy była ona również brana pod uwagę przy wyborze oferty lub ofert do porównania. 

A jeśli nie, to dlaczego. Im bardziej wiarygodne wyjaśnienia doradcy tym bardziej możemy wierzyć w jego czystość intencji. Kolejne pytanie, które często zadają mi Klienci dotyczy ubezpieczeń „doklejanych” do produktu podstawowego. Po co tak naprawdę to jest skoro ja potrzebuję kredytu. Odpowiedź jest bardzo prosta – nie chodzi tutaj wcale o dodatkowe zabezpieczenie spłaty kredytu – chodzi tu o długoterminowe związanie Klienta z dostawcą usług a poza tym kredyty z ubezpieczeniami są dużo bardziej dochodowe dla Doradcy i instytucji finansowej niż kredyty bez ubezpieczenia. Spytajmy więc Doradcy, czy można wybrać opcję bez ubezpieczenia. Ostatnio ze względu na rekomendację U – Ubezpieczenie w ofercie kredytu jest dobrowolne, ale nie ma nic za darmo – w ramach promocji klient decydujący się na kredyt z ubezpieczeniem otrzymuje obniżone oprocentowanie oraz preferencyjną prowizję przygotowawczą za udzielenie kredytu.

Ponadto rekomendacja U ma uregulować kwestię podwójnej roli banków, która prowadziła do konfliktu interesów. Z jednej strony banki zawierały na rachunek swoich klientów umowę o ubezpieczenie i reprezentowały tych klientów wobec zakładu ubezpieczeń, z drugiej strony – za sprzedaż polis banki dostawały od zakładu ubezpieczeń prowizję. Dodatkowo wynagrodzenie ubezpieczającego było tym wyższe im produkt ubezpieczeniowy był mniej dopasowany do potrzeb klienta i generował małą liczbę zgłaszanych szkód. Teraz, jeśli bank chce zarabiać na sprzedaży ubezpieczeń kredytowych, będzie musiał to robić jako formalny pośrednik ubezpieczeniowy. Wówczas stroną umowy ubezpieczenia będzie klient. Dzięki temu zyska prawa, które od dawna mu się należały. Będzie mógł odwołać się od decyzji ubezpieczyciela, a w razie potrzeby pójść do sądu. Ostatni aspekt, który chciałbym poruszyć w relacjach z Doradcą – nie bójmy się pytać o wszystko co jest związane z ofertą. Im bardziej precyzyjne, zrozumiałe i łopatologiczne odpowiedzi tym lepiej.

Im Doradca bardziej „pływa” w odpowiedziach, używa zwrotów, których nie rozumiemy tym większą możemy mieć pewność, że jego wiedza o produkcie jest znikoma, a tak naprawdę chce nam coś wcisnąć, z czego nie będziemy zadowoleni. Poza tym spytajmy o specjalizację Doradcy – jak powie, że zajmuje się wszystkim – kredytami hipotecznymi, gotówkowymi, leasingami i inwestycjami na giełdzie i w fundusze powiernicze – to możemy mieć pewność, że dobrze nie zna się na niczym. Jeśli kupujemy komputer, to z reguły idziemy do wyspecjalizowanego sklepu, chociaż w hipermarkecie też możemy kupić komputer, ale nie możemy liczyć na specjalistyczną wiedzę sprzedawcy, który wczoraj był na dziale z pieczywem czy artykułami motoryzacyjnymi. Podsumowując – moja obserwacja rynku Doradców Finansowych jest jednoznaczna i dużo bardziej korzystne dla Klienta jest skorzystanie z usług naprawdę niezależnego Doradcy niż zatrudnionego na etacie w banku, czy w firmie multipośrednictwa finansowego. Ja sam kupując dowolny towar – czy są to artykuły budowlane, czy sprzęt elektroniczny wolę sam dokonać wyboru z przedstawionej palety zbliżonych parametrami ofert niż kupić to co chce sprzedawca. Zdecydowanie wolę kupować niż jak mi się sprzedaje. A jakie są Twoje spostrzeżenia i doświadczenia ze współpracy z Doradcami Finansowymi? Napisz mi o tym w wolnej chwili.

Facebook
Twitter
LinkedIn