Kategorie
Usługi doradcze

Doradca finansowy – kim jest i jakie są jego kompetencje?

Doradca finansowy – kim jest i jakie są jego kompetencje?

Doradca finansowy – kim jest i jakie są jego kompetencje?

Doradca finansowy to w dzisiejszych czasach zawód, który w wielu przypadkach jest bardzo pożyteczny. Przynosi wiele korzyści, najczęściej finansowych, zwłaszcza tym osobom, na których rzecz jest wykonywany. Niestety nie jest on w żaden sposób uregulowany w przepisach prawa i może go wykonywać każdy. Nawet osoby, które nie mają wiedzy wynikającej z odbytych studiów lub szkoleń, ani żadnego doświadczenia pochodzącego z jakiejkolwiek praktyki w branży bankowej lub finansowej.

Jaka jest definicja zawodu doradcy finansowego?

Według dyrektywy Unii Europejskiej związanych z doradztwem finansowym jest to zawód wykonywany przez niezależnych, niezwiązanych z żadną instytucją finansową wszechstronnie wykształconych profesjonalistów. Ich najważniejszym zadaniem ma być przede wszystkim przekazywanie klientowi merytorycznej wiedzy na temat ochrony jego majątku z uwzględnieniem jego potrzeb, bez wykorzystywania jakichkolwiek powiązań z instytucjami finansowymi oraz czerpania korzyści z tego powiązania. Doradca finansowy nie jest pośrednikiem finansowym, to klient po otrzymaniu wszechstronnej wiedzy, ma podjąć ostateczną decyzję co do wyboru odpowiednich dla niego produktów finansowych zapewniających mu, jak największą płynność.

Na czym polega praca doradcy finansowego?

Pracy doradcy związana jest z obsługą klientów, którzy poszukują dodatkowego kapitału potrzebnego do realizacji różnych celów. Ten kapitał może być pozyskany z wykorzystaniem jednego z wielu dostępnych na rynku produktów finansowych (kredytu, pożyczki, dofinansowania, leasingu, faktoringu i innych). Pierwsze spotkanie doradcy finansowego z klientem ma zazwyczaj następujący przebieg:

  1. Rozpoznanie potrzeb danej osoby.
  2. Rozpoznanie rodzaju produktu finansowego, jakiego potrzebuje klient.
  3. Poznanie kwoty pieniężnej, jaka jest potrzebna.
  4. Uzyskanie informacji o celu, na jaki ma być przeznaczona dodatkowa kwota.
  5. Zapytanie się, czy klient nie bierze pod uwagi skorzystania z oferty instrumentów walutowych, czy też udzielanych wyłącznie w polskiej walucie.

Następnie w gestii doradcy finansowego leży wstępna ocena sytuacja finansowa klienta, sprawdzenie czy istnieje możliwość zabezpieczenia przez hipotekę lub poręczycieli. Ustalana jest też maksymalna, i jednocześnie dogodna wysokość raty, jaką może spłacić klient.

Następnymi czynnościami, jakie doradca finansowy musi wykonać, jest przekaznie klientowi informacji na temat dokumentów potrzebnych do zaciągnięcia zobowiązania. Na ich podstawie bank, oceni zdolność kredytową klienta. Najczęściej są potrzebne następujące dokumenty:

  1. Zaświadczenie o wysokości, rodzaju i charakterze comiesięcznych dochodów.
  2. Zaświadczenie z ZUS o odprowadzaniu składek emerytalnych.
  3. Zaświadczenie z US o niezaleganiu z podatkami
  4. Dokumenty z sądu w przypadku szczególnych rodzajów prowadzonej działalności.

Doradca finansowy przekazuje klientowi informacje o liczbie i rodzaju dodatkowych dokumentów wymaganych przez konkretny bank. Doradca pomaga je skompletować i wypełnić (mowa tutaj np. o wniosku kredytowym).

Często zdarza się, że doradcy finansowi pomagają również w kwestii historii klienta w Biurze Informacji Kredytowej (BIK). Polega to zazwyczaj na doradzeniu, jak usunąć z historii wpisy, które negatywnie wpływają na decyzję analityka finansowego w banku.

W kompetencjach doradców leży również składanie zapytań do wielu banków. Na podstawie uzyskanych odpowiedzi, doradcy przekazują klientom informacje o rodzaju i wysokości kosztów związanych z wykorzystaniem kapitału obcego, co pozwala klientowi podjąć decyzję, jaki konkretny rodzaj narzędzia finansowego będzie dla niego optymalny.

Jeśli cała wymagana dokumentacja i wniosek są już złożone, wówczas doradca finansowy kontaktuje się z pracownikami danego banku. Celem jest zebranie informacji, na jakim etapie znajduje się sprawa jego klienta. Ponadto, dowiaduje się, co trzeba ewentualnie uzupełnić i donieść. Na końcu dowiaduje się, czy decyzja o przyznaniu kredytu jest pozytywna.

Na tym etapie doradca informuje o wszystkim klienta, pośredniczy w dostarczaniu finalnych dokumentów i pomaga korygować ewentualne błędy popełnione przy okazji wypełniania dokumentacji i formularzy.

Jak widać z powyższego opisu pozyskanie dodatkowego kapitału na realizacje założonych celów, nie jest wcale proste i wymaga realizacji szeregu czynności, na które klient nie ma czasu oraz dostatecznej wiedzy, aby wybrać najlepsze dla siebie rozwiązanie.

W tej sytuacji najlepiej, aby zaangażował wiedzę i potencjał godnego zaufania doradcy finansowego, którym jestem od wielu lat. Współpracuję z małymi, średnimi i dużymi przedsiębiorstwami i pomagam im w zaspokajaniu potrzeb w zakresie pozyskiwania dodatkowych środków pieniężnych. Mogą być one przeznaczone na podniesienie płynności działania, na zakup środków trwałych lub środków transportu, a także na powiększanie zasobów ludzkich. Zapraszam do kontaktu.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Kategorie
Kredyty hipoteczne

Kredyt hipoteczny w walucie obcej

Kredyt hipoteczny w walucie obcej

kredyt hipoteczny w walucie obcej

Chcesz uruchomić kredyt hipoteczny? Zastanawiasz się, czy zaciągnąć go w walucie polskiej, czy obcej? Koniecznie przeczytaj ten artykuł!

Od kilku lat słyszymy wiadomości o coraz większej liczbie spraw sądowych zakładanych przez kredytobiorców, którzy zdecydowali się na uruchomienie kredytu w walucie obcej, a zwłaszcza we franku szwajcarskim. Już osiem giełdowych banków mierzy się z pozwami Frankowiczów. Zaliczamy do nich mBank, Santander, PKO BP, Bank Millennium, Bank Pekao, Getin Noble Bank, ING BSK, Citi Handlowy i BNP Paribas. Do sądów wpłynęło już ponad 36 tys. pozwów, a roszczenia kredytobiorców sięgają 8,2 mld zł.
Głównym powodem wystąpienia takiej sytuacji, było niewłaściwe informowanie kredytobiorców przez banki, w chwili przyjmowania przez nie wniosków kredytowych, o ryzykach, jakie mogą się wiązać z zaciąganiem kredytów długoterminowych, do których zdecydowanie zaliczamy te hipoteczne.
W latach 2004-2010 kredyty walutowe, zwłaszcza kredyty hipoteczne, cieszyły się ogromną popularnością wśród kredytobiorców indywidualnych. Działo się tak z uwagi na niższe oprocentowanie tych zobowiązań finansowych. Zdarzało się, że miesięczna rata kredytowa kredytu udzielonego we frankach szwajcarskich była o 30-50% niższa, niż ta wyliczona dla kredytu, zaciągniętego w walucie obcej. Miało na to wpływ kilka czynników, jednak najważniejszymi były: siła waluty polskiej względem walut zagranicznych oraz dużo niższe stopy procentowe za granicą w stosunku do tych obowiązujących w Polsce. Dla przykładu podajemy stopę procentową (obowiązującą dla spłacanych kredytów walutowych) w 2005 roku. W Polsce była ona na poziomie 5,5-5,75% tymczasem w Szwajcarii 0.75%. Dlatego też koszty wyliczone dla kredytu długoterminowego (20-25-letniego) we frankach i ujęte w racie kredytowej, były zdecydowanie niższe, niż te wyliczone dla waluty polskiej.
Ze względu na duży wzrost gospodarczy Polski w tych latach i duże zainteresowanie kredytami hipotecznymi, banki bardzo chętnie je udzielały, nie do końca informując ówczesnych kredytobiorców o ryzykach, jakie mogą się wiązać z zaciąganiem takich zobowiązań. Na nieszczęście tych drugich sytuacja diametralnie się zmieniła po 2009 roku na skutek globalnego kryzysu finansowego spowodowanego upadkiem jednego z największych amerykańskich banków Lehman Brothers. To wydarzenie miało ogromny wpływ na sytuację finansową krajów na całym świecie i odcisnęło trwałe piętno na funkcjonowaniu całego rynku.
Kurs waluty polskiej względem franka szwajcarskiego na koniec 2008 roku oscylował w okolicach 2 zł, natomiast już w połowie 2009 było to 3,5 zł. Jak widać w niecałe pół roku, zmienił się o ok. 75% na niekorzyść kredytobiorców i o tyle też powiększyły się nagle raty kredytów spłacanych we frankach.
Dziś sytuacja wygląda zgoła inaczej. Banki polskie na przestrzeni ostatnich 10 lat wraz z ogromnym wzrostem kursów walutowych, przede wszystkim franków szwajcarskich, zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów walutowych. Obecnie mogą otrzymać je tylko nieliczni klienci.
Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na takie rozwiązanie, spieszę z pomocą i informacjami dotyczącymi ryzyk, jakie mogą się wiązać z taką decyzją.
Ryzyko stóp procentowych walut obcych

Jednym z podstawowych ryzyk, które towarzyszy kredytom zaciąganym w walucie obcej, jest ryzyko stopy procentowej. Ryzyko to występuje również w przypadku kredytów zaciąganych w polskich złotych, aczkolwiek w przypadku polskiej waluty jego analiza, prognozowanie oraz zabezpieczanie jest łatwiejsze z punktu widzenia kredytobiorcy ze względu na lepszą znajomość rodzimego rynku.
W warunkach zagranicznych dla kredytobiorcy istotne znaczenie będzie miał rodzaj polityki monetarnej prowadzonej przez bank centralny zagranicznego kraju. Polityka ta będzie bowiem wpływała na zmienność stóp procentowych, a tym samym poziom ryzyka kredytobiorcy. W przypadku dokonywania przez zagraniczny bank centralny relatywnie dużych jednorazowych podwyżek stóp procentowych kredytobiorca będzie narażony na ryzyko nagłych znaczących zmian (wzrostu) kosztów kredytu hipotecznego. Ocena zakresu i kierunków jego zmiany będzie zatem wymagała monitorowania zagranicznych rynków pieniężnych, poziomu inflacji za granicą, a także ogólnej koniunktury gospodarczej w kraju waluty kredytowania.

Ryzyko kursu walutowego

Jednym z głównych rodzajów ryzyka towarzyszącego kredytowaniu w walutach obcych jest ryzyko zmiany kursu walutowego. Ryzyko kursowe będzie istotne tylko wtedy, gdy kurs waluty obcej w stosunku do waluty krajowej będzie zmieniał się w sposób płynny na podstawie popytu i podaży obu walut na rynku finansowym. W przypadku gdy kurs waluty krajowej jest powiązany w sposób sztywny z kursem waluty obcej, w której zaciągany jest kredyt, ryzyko kursowe będzie wyeliminowane.
W przypadku kredytu walutowego wzrastający kurs waluty obcej będzie powodował wzrost wysokości rat kredytowych wymaganych do spłaty. Jeżeli waluta krajowa będzie umacniała się względem waluty obcej, raty kredytowe będą coraz niższe.
Z punktu widzenia kredytobiorcy najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie zatem zaciągnięcie kredytu w momencie, kiedy kurs waluty obcej jest bardzo wysoki i występuje oczekiwanie co do znaczącego jego spadku w trakcie spłacania kredytu. Z drugiej strony niekorzystne będzie zaciąganie kredytu walutowego w sytuacji, kiedy kurs waluty obcej jest bardzo niski i występuje oczekiwanie co do jego wzrostu w przyszłości. Wysoki lub niski kurs waluty w stosunku do kursu obserwowanego w średnim, lub długim horyzoncie czasowym może być wykorzystywany również do przewalutowania kredytu.

Ryzyko marży kursowej

Ważnym rodzajem ryzyka towarzyszącego zadłużaniu się w walutach obcych jest ryzyko marży kursowej. Marża ta (spread) wyznaczana jest jako różnica pomiędzy ceną sprzedaży a ceną skupu waluty w banku i występuje zawsze w przypadku kredytów indeksowanych w stosunku do waluty obcej. Marża kursowa pojawia się w sytuacji, kiedy bank tworzy zadłużenie klienta w walucie obcej, a następnie wpłaca równowartość kredytu w polskich złotych, dokonując przeliczenia waluty po kursie skupu. W momencie spłaty rat kredytu bank będzie pobierał z rachunku klienta równowartość raty kredytu przeliczoną z waluty obcej na polskie złote po kursie sprzedaży. Na skutek przedstawionego podejścia do obsługi kredytów indeksowanych w stosunku do waluty obcej klient banku ponosi dodatkowy koszt związany z kupnem-sprzedażą waluty. Na polskim rynku koszt ten sięga poziomu od 4% do 6%, co oznacza, że marża kursowa istotnie wpływa na całkowity koszt kredytu i powoduje, że kredytowanie walutowe jest mało korzystne w krótkim horyzoncie czasowym. W przypadku kredytów hipotecznych denominowanych w walutach obcych, które spłacane są w ciągu kilkunastu lub kilkudziesięciu lat, marża ta rozkłada się na dłuższy okres, co podnosi ich opłacalność. Ponieważ wysokość marży kursowej nie jest ustalana w umowie kredytowej na stałym poziomie, w trakcie spłaty kredytu może się zmieniać, pogarszając warunki wymiany walutowej i zwiększając jednocześnie koszty kredytowania. Zazwyczaj bank nie podaje kredytobiorcy jej wysokości, co utrudnia kalkulację rzeczywistych kosztów ponoszonych w związku z zadłużeniem walutowym.

Na podstawie powyższych informacji będziecie Państwo w stanie wstępnie ocenić, czy ryzyko związane z uruchomieniem kredytu w walucie obcej jest dla Was duże, czy też nie. Jeśli potrzebujecie dodatkowych informacji na ten temat, z przyjemnością pomogę rozwiązać wszelkie wątpliwości i przygotuję dla Państwa najkorzystniejszą z punktu widzenia finansowego oraz bezpieczeństwa ofertę kredytu hipotecznego.

Facebook
Twitter
LinkedIn